Wystawa
stroików Bożonarodzeniowych |
"Grudniowa piękna noc
z kolędą przyszła do nas,
grudniowa piękna noc
przez ludzi wymarzona". |
|
Zbliżają się Święta Bożego
Narodzenia, te jedne z najpiękniejszych w polskiej tradycji. Od dziecka
kojarzą się z zapachem choinki, potraw wigilijnych, opłatkiem, rodzinnym
ciepłem i prezentami . . .
Serdecznie zapraszamy na
pokaz stroików Bożonarodzeniowych, który odbędzie się
w Gminnym Centrum Informacji
przy ul. Roberta Kocha 12a
w dniach 20
- 23 grudnia 2004 roku.
.
.
Stroiki
przygotowały panie z Kół Gospodyń Wiejskich:
Elżbieta
Kotlarska - Kębłowo, Mieczysława Woźna i Teresa Nowak - Wroniawy, Wiesława
Nowak - Tłoki, Zofia Ball - Karpicko, Stanisława Mała, Hanna Lehmann, Maria
Nitschke - Nowa Dąbrowa, Iwona Kuczyk i Renata Włodarczyk - Nowe Tłoki,
Danuta Olejniczak - Wolsztyn, Krystyna Sroka i Lucyna Babuszkiewicz - Stary
Widzim oraz Danuta Wojtkowiak i Kazimiera Kaźmierczak - Niałek Wielki.
.W
Polsce zwyczaj stawiania choinki pojawił się na przełomie XVIII i XIX wieku
- tak od blisko dwustu lat jest ona najbardziej eksponowanym elementem
dekoracji świątecznej, która stopniowo wyparła wcześniejsze symbole - snopy
i przystrojoną gałąź. Nie można dziś określić nawet w przybliżony sposób
od kiedy iglaste drzewko zaczęto kojarzyć z obchodami świąt Bożego Narodzenia.
Wiadomo natomiast, że w wielu kulturach i religiach drzewo, zwłaszcza iglaste
jest symbolem życia, płodności, odradzania się i trwania. Podejmowano wiele
prób biblijnego uzasadnienia wprowadzenia do domów bożonarodzeniowego drzewka,
jednak nie znaleziono nigdy bezpośrednich źródeł pisanych, do których można
byłoby się odwołać. Faktem jest, iż na jednym z miedziorytów z roku
1553, obok żłóbka widnieje drzewko jodłowe ozdobione gwiazdą i świeczkami.
Ważne były, rzecz jasna, ozdoby choinkowe. Im również nadawano głębszy
sens. I tak na szczycie drzewka zawieszano gwiazdę symbolizującą gwiazdę
betlejemską, w zawieszanych jabłkach widziano echo biblijnego jabłka Adama
i Ewy, papierowe łańcuchy rozpoznawano jako okowy zniewolenia grzechowego
czy nawet politycznego - w okresie rozbiorów. Oświetlenie choinkowe miałoby
wskazywać na Chrystusa, który przyszedł na świat jako "światło dla pogan".
Zaś żywe zielone drzewko miałoby symbolizować Chrystusa - źródło wszelkiego
życia.
.
.
Wyraz
kolęda pochodzi od łacińskiego słowa "calendae", oznaczające pierwszy dzień
miesiąca. Starożytni Rzymianie określali ten dzień słowem Kalendae - Kalendae
styczniowe, które w Rzymie rozpoczynały nowy rok były bardzo uroczyście
obchodzone: odwiedzano się, składano sobie życzenia i obdarowywano się
wzajemnie. Wraz z przyjęciem chrześcijaństwa zwyczaje te stopniowo powiązano
z początkiem rachuby nowego czasu "nowej ery", czyli narodzin Chrystusa
Te noworoczne rzymskie zwyczaje zostały przyjęte w VI -VII w. przez bałkańskie
ludy słowiańskie a stąd przedostały się na Ruś i do Polski. Tym starosłowiańskim
zwyczajom towarzyszyły śpiewy mające charakter pieśni winszujących, które
nazywano kolędami (od łacińskiego słowa Kalendare). W swoim pierwotnym
znaczeniu pieśni te nie miały więc żadnych religijnych odniesień. Natomiast
pieśni związane z obchodami świąt Bożego Narodzenia określano nazwami:
rotuła, symfonia, pastorałka, kantyczka. Zmiana znaczenia słowa kolęda
z pieśni winszujęcej o wyraźnie świeckim charakterze, na pieśń religijną
tematycznie związaną z Bożym Narodzeniem, nastąpiła u nas w XVI wieku.
W Polsce ślady kolęd spotykamy już w średniowiecznych misteriach i dialogach.
Najstarsze
zachowane zabytki pochodzą jednak dopiero z pierwszej połowy XV wieku.
Pierwszą zachowaną kolędą w języku polskim jest pieśń Zdrów bądź. królu
anielski z 1424 roku. Twórczość kolędowa rozwijała się dynamicznie w następnych
stuleciach i trwa nieprzerwanie aż do dziś. Pomimo swej prostoty, kolędy
są utworami o niezaprzeczalnych walorach artystycznych, tak poetyckich
jak muzycznych, posiadającymi wewnętrzną moc, która pozwoliła im przetrwać
stulecia i zachować swą aktualność do dziś.
.
.
Wieczerzę
wigilijną rozpoczyna specyficznie polski zwyczaj dzielenia się opłatkiem.
Nazwa "opłatek" pochodzi z łacińskiego słowa oblatum - dar ofiarny i oznacza
rodzaj chleba z mąki pszennej i wody, sporządzanego w formie bardzo cienkich
płatków. Średniowiecze nadało tej czynności uroczysty, niemal sakralny
charakter ze względu na przeznaczenie chleba ofiarnego przede wszystkim
do mszy. W Polsce opłatki początkowo sporządzali zakonnicy, dopiero w XV
wieku zajęli się ich wypiekaniem świeccy zatrudnieni w gospodarstwach kościelnych.
Dzielenie
się opłatkiem sięga pogańskiego zwyczaju łamania się pieczywem obrzędowym
w celu zawarcia lub odnowienia pobratymstwa, jest także echem form kultu
i życia wspólnotowego pierwszych chrześcijan. Bliższy naszej tradycji jest
wczesnośredniowieczny zwyczaj polegający na obdarowywaniu zgromadzonych
w kościele chlebem nieofiarnym, zwanym eulogią. Był to chleb błogosławiony
w Kościele wschodnim w czasie mszy, stanowił tam namiastkę komunii, był
również spożywany na ucztach braterskich - agapach. Na Zachodzie święcono
ten chleb także poza mszą i podobnie jak na Wschodzie symbolizował on zjednoczenie
z Bogiem, ze świętymi oraz więź wspólnoty chrześcijańskiej.
Treści
przedstawione na opłatkach można z grubsza podzielić na symboliczne i obrazowe.
Do pierwszej grupy należą małe krążki komunikantów zdobione tłoczeniem
w formie płonącego serca, serca przebitego trzema gwoździami, wyobrażeniem
kielicha, Oka Opatrzności, chusty Weroniki i innymi znakami. Symbole widnieją
również na dużych krążkach - hostiach. Do grupy przedstawień obrazowych
można zaliczyć wypełniające cały prostokąt opłatka sceny o tematyce bożonarodzeniowej:
Narodzenie, pokłon pasterzy czy hołd Trzech Króli. Czasem w przedstawieniach
tego typu pojawiają się motywy kolędowe lub pastorałkowe oraz różne formy
szopki - od stajenki do bogato zdobionego pałacu. Zdarzają się również
tematy regionalne, głównie wizerunki sławnych sanktuariów, jak klasztor
Jasnogórski czy bazylika w Kalwarii Zebrzydowskiej.
.
.
Tradycję
budowania szopek zawdzięczamy świętemu Franciszkowi z Asyżu, autorowi szopki
w Greccio w 1223 roku. Plastyczne przedstawianie motywów Bożego Narodzenia
należy do bardzo popularnych i wdzięcznych obrazów, stanowiących element
kultury europejskiej. Umieszczone w kościołach czy domach sceny narodzenia
plasują się pomiędzy sztuką oficjalną a sztuką ludową. Postacie szopkowe
mają bogatą i różnorodną symbolikę. Matka Boska przedstawiana jest zwykle
jako kobieta młoda, przyodziana w czerwoną szatę i błękitny płaszcz. Błękit
i biel zarezerwowane są dla Niepokalanej Dziewicy. Dawniej ubierano figurę
Matki Jezusa w ciemnoczerwoną lub ciemnoniebieską purpurę, barwy oznaczające
królewską godność Bogurodzicy. Kolor niebieski - kolor firmamentu - podziela
symboliczne znaczenie z purpurą i bielą oznaczającymi nieskazitelność,
czystość. Adorujący Jezusa nierzadko mają złożone dłonie. Ten sposób składania
rąk wywodzi się z germańskiej formy oddawania czci. Jednak obecność Jezusa
powoduje, że ów gest oznacza również postawę modlitewną, sugeruje wyrastanie
dłoni z serca i obejmowanie całego człowieka z jego intencjami, zanoszonymi
do Boga. Święty Józef od XV stulecia jest ukazywany w sztuce jako człowiek
starszy, brodaty. W późnym średniowieczu nosi strój mieszczańsko - rzemieślniczy.
Do jego atrybutów oprócz kwitnącej laski, należą: laska wędrowna, narzędzia
ciesielskie oraz lilia, jako symbol dziewictwa. Często widać w jego ręku
latarnię, służącą oświetlaniu szopy. Opiekun Jezusa zwykle składa dłonie,
splatając palce. Osoby adorujące Dzieciątko na ogół utrwalone są w postawie
klęczącej. Warto dodać, że klęczenie, przyklękanie to postawy wywodzące
się z formy padnięcia na twarz, leżenia krzyżem. W postaciach Trzech Królów
można dopatrywać się astrologów z Arabii, o czym świadczą dary arabskiego
pochodzenia. Od IX wieku Mędrcom nadano imiona - Kacper, Melchior i Baltazar,
zaś od XII stulecia Kacper wyróżnia się ciemną karnacją. Świat katolicki
uważa Trzech Królów za patronów podróżnych, w średniowieczu Trzej Królowie
reprezentowali etapy życia ludzkiego - młodzieńczość, dojrzałość i starość,
a od XV wieku - części świata. Doniosłe znaczenie posiadają dary złożone
Dzieciątku. Złoto jest darem królewskim, kadzidło darem boskim, a mirra
darem podkreślającym śmiertelność.
.
.
Nazwa
"wigilia" pochodzi od słowa łacińskiego vigilia oznaczającego m.in. czuwanie,
straż nocną. Tradycja czuwania przed dniami świąt chrześcijańskich wywodzi
się z praktyk starotestamentowych. Izraelici w wigilię szabatu i innych
świąt przyrządzali jedzenie na zapas i wykonywali powszednie czynności
- o ile to było możliwe - z wyprzedzeniem, aby świętować bez przeszkód.
W potocznym rozumieniu słowo "wigilia" kojarzy się przede wszystkim z dniem
poprzedzającym Boże Narodzenie, ze zwyczajami i obrzędami praktykowanymi
tego dnia, zwłaszcza z uroczystą ucztą obrzędową, jaką jest wieczerza wigilijna.
Różni się ona od innych biesiad świątecznych czasem rozpoczęcia - dawniej
z ukazaniem się na niebie pierwszej gwiazdy, przypominającej o gwieździe
betlejemskiej; jest wieczerzą postną, składającą się z kilku lub kilkunastu
dań; przebiega w uroczystej, poważnej atmosferze; przy stole zostawia się
wolne miejsce dla dusz zmarłych członków rodziny lub niespodziewanego gościa.
Chrześcijańska wiara w rozpoczęcie nowej ery wraz z przyjściem na świat
Chrystusa, które to wydarzenie co rok przeżywają Jego wyznawcy i wszyscy
przywiązani do chrześcijańskiej tradycji, łączy się z pradawnym przekonaniem,
że w okresie zimowego przesilenia słońca wszystko zaczyna się od początku.
Przychodzi nowy czas, nowy rok, który będzie powtórzeniem poprzedniego,
a zarazem pierwszego roku stworzenia. Uważano, że przebieg dnia i nocy
wigilijnej ma zasadniczy wpływ na nadchodzący nowy rok. Dlatego, aby przez
cały rok przyszły mieć dobre samopoczucie i energię, należało wstać wcześnie,
umyć się w strumieniu, a jeżeli w domu, to do miednicy trzeba było wrzucić
srebrną monetę - "żeby się pieniądze człowieka trzymały". Niewskazane było
kładzenie się do łóżka w ciągu dnia, bo to mogłoby "przyciągnąć" chorobę.
Niczego nie pożyczało się sąsiadom, żeby samemu w nadchodzącym roku nie
narazić się na straty. |
|